Co roku w kwietniu, kiedy przypada okres kwitnienia fiołka wonnego, warto korzystać z dobrodziejstw tej rośliny. Poza walorami estetycznymi, fiołek ma również wiele wartości zdrowotnych, a w zielarstwie wykorzystuje się wszystkie jego części: kwiaty, liście, kłącza.
Fiołek wonny ma skład chemiczny, który wyróżnia go na tle pozostałych ziół. W jego olejku eterycznym zawarte są bowiem saponiny wspomagające walkę o zdrowie organizmu, triterpeny wpływające na elastyczność i nawilżenie skóry, czy flawonoidy działające antyoksydacyjnie i przeciwzapalnie.
Właściwości lecznicze fiołka docenia się od dawna. Nasze babcie i prababcie miały go w swoich domowych apteczkach i sięgały po niego podczas dolegliwości, przy których występowała wysoka gorączka. To lecznicze zioło skutecznie wspomagało również pracę układu pokarmowego, regulowało procesy trawienne i łagodziło bóle żołądka i jelit. Dziś po fiołkowe napary sięga się coraz częściej, np. na zakończenie ciężkiego dnia, aby złagodzić objawy stresu i przemęczenia, bądź w stanach zapalnych górnych i dolnych dróg oddechowych, przy katarze i kaszlu, bólu gardła.
Wiele osób nie wie jednak, że fiołek świetnie dezynfekuje i doskonale oczyszcza, więc można go stosować zewnętrznie przy leczeniu trądziku czy poważniejszych chorób skóry. Natomiast ci, którzy lubią eksperymentować w kuchni, fioletowe kwiaty i młode listki wykorzystują podczas przygotowywania deserów, ciast i innych słodkości.
Na naszym profilu na Facebooku zorganizowaliśmy w kwietniu #wyzwanieVerbeny, w którym nasze Fanki podzieliły się swoimi nietuzinkowymi pomysłami na wykorzystanie fiołka wonnego, nie tylko w zielarstwie, ale także w kuchni. Zebraliśmy tutaj najciekawsze propozycje.
Roksana – fiołkowy tonik i fioletowe kostki lodu
Fiołki to dla mnie najpiękniejsze kwiaty. Uwielbiam ich woń, ale jak wiadomo oprócz tego, że pięknie pachną i zachwycają oko, to mają jeszcze wiele drogocennych właściwości. Osobiście mam kilka przepisów na ich wykorzystanie.
Po pierwsze tonik, który przyrządzam z kwiatów fiołka i wody destylowanej. Zalewam kwiaty wrzątkiem, odstawiam na parę minut, następnie przelewam napar przez sito i po ostygnięciu wlewam do buteleczki z atomizerem. Tak przygotowanym tonikiem przemywam twarz oraz spryskuję nim włosy, albo robię z niego płukanki.
Fiołki stosuję także jako element dekoracyjny w kuchni. Podczas robienia kostek lodu do pojemnika wkładam kwiaty fiołka, następnie nalewam wody i zamrażam. Kostki lodu z fiołkami wyglądają niesamowicie.
Karolina – nalewka
Zdecydowanie polecam nalewkę fiołkową, która uwydatni delikatny smak tortów i deserów. Wystarczy tylko połączyć kwiaty z alkoholem, cytryna, wodą i cukrem, a następnie odstawić na parę miesięcy. Co prawda należy trochę poczekać, ale warto.
Anna – ocet fiołkowy
Piękne, delikatne kwiaty o cudownym zapachu. Mają szerokie zastosowanie lecznicze w medycynie, ale można je także spożywać surowe, jak i przetworzone. Surowe listki dodaję do sałatek, a smakują jak roszpunka. W lecznictwie wykorzystuje się suszone listki, kwiaty i kłącza. Działa leczniczo na układ oddechowy, moczowy i na reumatyzm.
Ocet fiołkowy domowej roboty wykorzystuję do płukania włosów. Nie przetłuszczają się i są bardziej puszyste. Syn używa go jako tonik, bo działa leczniczo na trądzik.
Sporą garść fiołków wrzucam do słoika, zalewam octem jabłkowym, szczelnie zamykam i odstawiam w ciemne, ciepłe miejsce na 2 tygodnie. Po tym czasie przecedzam, dolewam dwa razy tyle wody (proporcje 1:2).
Beata – cukier fiołkowy
Lubię zaskakujące słodkości, a takie są ciasteczka z pięknym i niezwykle aromatycznym cukrem fiołkowym. Teraz jest sezon na fiołki, więc czas zrobić zapasy. Wystarczy utrzeć w makutrze 3 szklanki cukru z 3 garściami kwiatów fiołka i cukier, który przypomina o pięknej wiośnie gotowy. Gdyby był zbyt wilgotny można go lekko wysuszyć w piekarniku, ale w niskiej temperaturze, bo w wysokiej cukier zacznie karmelizować i zapach fiołków ucieknie.
Monika – fiołki w kuchni
Z fiołków przyrządzam lody oraz używam jako nadzienia do słodkich bułeczek. Aromatyzuje nimi ocet i cukier, bo mają nie tylko słodko-kwaśny smak, ale także zniewalającą woń. Używam również liści fiołków do sałatek, bo smakują podobnie jak roszponka, ale pasują też do lekkich warzywnych zup. Dodaję je posiekane tuż przed podaniem, jak natkę pietruszki, mają podobno dużo witaminy C. Przygotowuję z fiołkami także orzeźwiającą lemoniadę. Wykorzystuję je także jako jadalną dekorację potraw i ciast.
Która z propozycji naszych Fanek najbardziej przypadła Wam do gustu?
Redakcja Zakątka Verbeny