Melisa jest znana najbardziej dzięki swoim właściwościom uspokajającym i wyciszającym. Przygotowana z niej herbata to najlepsze lekarstwo na złagodzenie stresu i nadmiernej pobudliwości nerwowej. Tak naprawdę melisa ma bardzo szerokie zastosowanie zarówno w kuchni, jak i w ziołolecznictwie oraz pielęgnacji, a jej historia jest bardzo ciekawa.
Nimfa o imieniu Melisa
Melisa lekarska znana jest od czasów starożytnych. Setki lat temu używano jej w medycynie greckiej i uważano za „eliksir życia”, który był w stanie przywrócić siły każdemu człowiekowi. Uprawiano ją także z powodu jej przydatności w pszczelarstwie. Z miodem i pszczołami jest związana również jej nazwa. W języku greckim „meli” oznacz bowiem miód, a „melita” to pszczoła miodonośna. Mitologia grecka podaje natomiast, że jedna z nimf o imieniu Melisa zakochana w Zeusie, tak mocno zabiegała o jego względy, że ten miał jej dość i zamienił w pszczołę, a gdy owad zmarł z jego ciała wyrosła roślina o urzekającym zapachu. Inni wierzyli też, że Melisa była tą, która nauczyła ludzi zbierać miód i aromatyzować go cytrynowo pachnącym ziołem.
W późniejszych czasach wierzono, że melisa ma magiczne właściwości. Nierozerwalnie związana była z miłością i często dodawana do miłosnych napojów jako afrodyzjak. Uważano również, że pomaga odepchnąć melancholię. Zalecano ją przy chorobach serca, żołądka, głowy czy oczu i wierzono, że pomoże na wszystko – na złe uroki, migreny, bóle wszelkiego pochodzenia, histerię, krzywicę a także pomoże przywrócić młodość.
Melisa cudownym lekarstwem
Dziś melisę popija się w postaci herbatek albo naparów, aby ukoić nerwy i zrelaksować się. I słusznie, bo to najbardziej znana właściwość tego zioła. Liście melisy poza tym, że potrafią nas wyciszyć i uspokoić, to dobrze smakują, bo mają delikatny, cytrynowy smak i aromat. Najważniejsze jednak jest to, co w sobie zawierają. Olejek eteryczny stosowany jest w aromaterapii. Zawarte w nim kwasy (m.in. rozmarynowy i kawowy) działają antyoksydacyjnie, a ponadto przeciwutleniająco. To dlatego mówi się, że mogą przyczynić się do obniżenia ryzyka wielu chorób. Zalicza się do nich cukrzycę, miażdżycę i schorzenia neurologiczne.
Napar z melisy jest także idealnym środkiem łagodzącym niestrawności, gdyż powoduje zwiększanie wydzielania soku żołądkowego i ułatwia trawienie. Ponadto hamuje rozprzestrzenianie się bakterii Helicobacter pyroli, która jest przyczyną choroby wrzodowej żołądka. Melisę z powodzeniem stosować można przy inhalacjach, które pomogą przy atakach alergii i kaszlu oraz przy płukaniach jamy ustnej podczas zapalenia dziąseł. Działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe tego zioła powoduje, że naparem z niego możemy wspierać nasz organizm podczas walki z infekcjami i przeziębieniami. Kobiety w ciąży po melisę mogą sięgać, kiedy mdłości mocno dają im o sobie znać. Karmiące piersią mamy mogą pić ją natomiast, bo ma również działanie mlekopędne.
Pielęgnacja i kosmetyka
Nie bez powodu o melisie mówi się, że jest eliksirem młodości. To źródło naturalnych i naprawdę silnych przeciwutleniaczy, dlatego stosowanie ekstraktów z melisy opóźnia starzenie skóry. Działanie przeciwzapalne, łagodzące i kojące tego zioła sprawia, że często wykorzystywane jest ono w produktach do skóry wrażliwej. Krem na noc z melisą świetnie koi i wycisza, a nasza skóra o poranku jest nawilżona i pełna blasku. Dzięki właściwościom antybakteryjnym kiedyś sięgano po melisę przy leczeniu trudno gojących się ran, dziś natomiast świetnie sprawdza się w preparatach pomagających zwalczyć trądzik.
Melisa jest składnikiem płynów do kąpieli i do masażu. Śmiało można wykorzystywać ją również w zabiegach kosmetycznych w domowym zaciszu. Nie musimy kupować drogich kosmetyków – wystarczy napar z liści melisy, który pomoże uporać się ze skórą łojotokową i skłonną do wyprysków. Tonik zrobiony na bazie melisy podziała kojąco na cerę i ureguluje pracę gruczołów, łagodząc przy tym stany zapalne. Dodawanie naparów melisy do szamponów i płukanek polecane jest szczególnie tym, którzy borykają się z wypadającymi, przetłuszczającymi włosami i łupieżem.
Melisa wśród domowych kosmetyków
Jak używać melisy w domowej pielęgnacji? Nic trudnego. Wystarczy mocny napar z melisy, w sezonie najlepiej z tej świeżej, prosto z ogrodu. W wystudzonym naparze można zmoczyć włosy i trzymać pod ręcznikiem albo od razu spłukać. Można również przemywać nim twarz jak tonikiem, albo przelać do atomizera i stosować jako mgiełkę do ciała. Nawilży, orzeźwi i nada piękny zapach skórze.
Przekonaliśmy Was do korzystania z dobrodziejstw melisy? A może jest w Waszych domach od dawna i podzielicie się swoimi pomysłami na jej stosowanie?
Redakcja Zakątka Verbeny